A gdy już przeszłam przez bramę, ściskając kawałek papieru , zaświadczający o tym, że za wstęp zapłaciłam, moim oczom ukazał się znajomy, lubiany widok. Choć może brzmieć to co najmniej dziwnie, to jest to mój ulubiony cmentarz. Groby nie kojarzą się z reguły zbyt pozytywnie,ale ja naprawdę lubię cmentarze, a ten napawa mnie szczególnym spokojem. To najstarszy cmentarz w Zakopanym, a powstał on w roku 1848 , dzięki księdzu Józefowi Stolarczykowi, który był pierwszym proboszczem parafii, a którego mogiła także znajduje się na Pęksowym Brzyzku. Jednakże ziemia, na której leży cmentarz, należała wówczas do Jana Pęksy-skąd nazwa miejsca.
Parafia została utworzona rok wcześniej, dzięki państwu Homolacz, którzy podczas kupna ziem w Zakopanym, otrzymali warunek, wybudowania na nich kościoła i sprowadzenia,oraz utrzymania w nim proboszcza. Z początku świątynia była pw. św. Klemensa, patrona fundatorki kościoła, ale ostatecznie patronką została Matka Boska Częstochowska. Podobiznę św. Klemensa można ujrzeć w okienku kapliczki, znajdującej się między cmentarzem a parafią.
Dlaczego jednak tak bardzo wyjątkowy jest cmentarz? Bo kryje wyjątkowo piękne groby, wyjątkowych postaci. Szczególną uwagę zwiedzających zwraca zazwyczaj grób ulubieńca wszystkich dzieci, autora Przygód Koziołka Matołka i niezliczonej ilości książek młodzieżowych-Kornela Makuszyńskiego.
O sympatii dzieci do jego osoby, świadczą kolorowe plakietki, kwiaty i szkolne tarcze, przypięte nad tabliczką z imieniem słynnego pisarza. Na cmentarzu znajduje się także mogiła jednego z moich ulubionych poetów: Kazimierza Przerwy-Tetmajera-potężna i kamienna, pozbawiona niestety góralskiego rysu.
Tuż obok Tetmajera spoczywa człowiek szczególnie ważny dla Zakopanego- Tytus Chałubiński. Lekarz ten, spopularyzował Zakopane, jako miejscowość wypoczynkową , zachęcając górali do wynajmowania swoich domów, jako kwater wakacyjnych, badając Tatry , czyniąc z Zakopanego kurort leczniczy.
Przyjaźnił się z Sabałą, góralem-gawędziarzem , słynnym przewodnikiem tatrzańskim. Sabała także ma swą mogiłę na Pęksowym Brzyzku.
Tym, którzy choć trochę interesują się sportem a szczególnie jego historią, powinno powiedzieć coś nazwisko Marusarz. Na cmentarzu w Zakopanym znajdują się groby Stanisława i Heleny Marusarz, słynnych polskich sportowców-narciarzy. Oboje zostali odznaczeni orderami Virtuti Militari , Krzyżem Walecznych a Stanisław Marusarz także Krzyżem Orderu Odrodzenia Polski(kilkakrotnie).
Reszta grobów to głównie słynni taternicy oraz artyści szczególnie zasłużeni dla Zakopanego. Na cmentarzu znajduje się także grób matki Witkacego i symboliczna mogiła samego Witkiewicza. Cały cmentarz obfituje w wybitne dzieła polskich kamieniarzy i rzeźbiarzy, którzy wykonali sporą część pięknych nagrobków i krzyży. Warto zobaczyć to piękne i wcale nie smutne miejsce- doprawdy jest co podziwiać!
Brawooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooo!...
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i pozdrawiam :)
Usuń